1.Jeżeli zauważycie jakieś podobieństwo pomiędzy moim fan fiction, a jakimiś innymi to z góry przepraszam. Przeczytałam ich tak wiele, że już ich nie odróżniam.
2.Moją inspiracją do napisania tego ff jest piosenka Birdy - Light Me Up [KLIK]
3.Nic opisanego w tym opowiadaniu nie wydarzyło się naprawdę.
4.Zakaz jakiegokolwiek kopiowania wszelkich treści z tego bloga bez mojej zgody
5.Jesli chcesz być informowana/ informowany napisz o tym w komentarzu.
- Nazywam się Nina Sophia Turner ,rocznik 2013-2017. - przedstawiam się kobiecie w średnim wieku, która obserwuje mnie zza swoich okularów, po czym uśmiecha się cierpko i wstukuje coś w komputer - Miałam się dziś zgłosić po numer pokoju,w którym zamieszkam.
- Rozumiem, panno Turner - zwraca się do mnie w oficjalny sposób, przez co czuję się trochę nieswojo. Wcześniej nikt tak do mnie nie mówił,co teraz wydaje się być absurdalnie dziwne.
Kobieta szuka czegoś w komputerze, mrużąc przy tym oczy, po czym podnosi swój wzrok na mnie i uśmiecha się blado.
- Niestety Nino,ale nie mamy już wolnych miejsc w akademiku dla osób w twoim wieku.
- Nie bardzo rozumiem.- przyznaję, uśmiechając się nerwowo.
- Chodzi o to,że w naszym akademiku wszyscy mieszkają klasami.To oznacza ,że pierwszoklasiści z pierwszoklasistami,drugoklasiści z drugoklasistami i tak dalej, rozumiesz? - tłumaczy pani Michael, której imię przypięte jest do czarnej marynarki, którą ma w tej chwili na sobie.
- Rozumiem,ale czy nie da się czegoś zrobić? Nikt nie ma wolnego miejsca? Ten pokój jest dla mnie bardzo ważny. Nie mieszkam w Londynie ,a dojazd mógłby kosztować mnie bardzo wiele. - mówię przejęta całą tą sprawą.
- Dobrze, poczekaj chwilę. - mówi do mnie i znika na kilka minut za brązowymi drzwiami.
Opieram się o wysokie biurko i patrzę na uczniów, którzy przechodzą obok recepcji. Są to głównie dziewczyny, bo jak przypuszczam jest to blok ,w którym mieszka tylko płeć piękna. Są takie chude i śliczne,że nie mogę się powstrzymać i perfidnie się na nie gapię. Mają długie nogi, zdrowe włosy i śliczne cerę. Od razu czuję ukucie zazdrości, ponieważ nie mam żadnej z tych cech.
Kiedy głośno wzdycham , pani Michael ponownie siada za swoim biurkiem i uśmiecha się do mnie pogodnie, co może wróżyć tylko dobre rzeczy.
- Istnieje pewna możliwość ,abyś zamieszkała w naszym akademiku.
- O boże! - krzyczę podekscytowana, nie mogąc uwierzyć w to co słyszę. - Niech pani mówi, proszę.
- Cóż, w akademiku jest pewna dziewczyna, która ma wolne miejsce w swoim pokoju.
-Ale? - pytam, widząc niemrawą minę recepcjonistki.
- Ona chodzi do trzeciej klasy, dlatego potrzebowaliśmy aprobaty kierownika akademiku. Oczywiście zgodził sie, ale teraz jeszcze pytanie ,czy ta dziewczyna się zgodzi.Ale sądze,że nie będziemy miały z tym problemu. Jest ona naprawdę sympatyczna. - mówi, jednocześnie wystukując numer telefonu tajemniczej dziewczyny.
Tak strasznie się cieszę,że jednak jest jakaś nadzieja na mieszkanie w akademiku. Automatycznie się prostuję, przeczesując palcami swoje pokręcone włosy. Poprawiam zieloną koszulę, ponieważ chcę zrobić dobre wrażenie, wyglądając ładnie i schludnie.
Po kilku minutach wyczekiwania do drewnianego biurka w recepcji, podchodzi niezbyt wysoka brunetka o kobiecych kształtach. Cieszę sie jak dziecko i czuję ulgę, gdy widzę te na pozór małe podobieństwa w naszym wyglądzie. Obydwie mamy brązowe oczy, kilka piegów na nosie i policzkach , kasztanowe włosy i dość szerokie biodra.
Jestem szczęśliwa, ponieważ fajnie kolegować się z kimś o podobnej figurze. Gdyby ta dziewczyna była szczuplejsza, czułabym się bardzo nieswojo i na pewno jej towarzystwo byłoby dla mnie krępujące.
Gdy ja się przyglądam mojej miejmy nadzieję przyszłej współlokatorce, pani Michael tłumaczy jej całą sprawę. Kiedy recepcjonistka kończy, postanawiam się przedstawić.Uśmiecham się nerwowo w kierunku dziewczyny i i wyciągam do niej rękę. Ta natomiast przytula mnie do siebie i mówi:
- Natalie Simpson, ale mozesz mi mówić Nat, jeśli chcesz.
- Hej, masz nazwisko jak z kreskówki.- zauważam, na co dzewczyna wybucha uroczym śmiechem.
-Inni jeszcze mówią o tej cytatej Jessice z USA.- mówi, starajac się pohamować śmiech.
- Nie mam pojęcia o kim mówisz. - wzruszam ramionami, lekko zdezorientowana. - Nina Sophia Turner - przedstawiam się.
- Oh. - Natalie chichocze - Kiedyś ci pokażę.
- To oznacza,że się zgadzasz,tak ? - pytam z nadzieją.
- Wiesz, chyba nie mam innego wyjścia. - śmieje się , po czym znów mówi - Moja poprzednia lokatorka, zrezygnowala z akademii rok temu, wiec już mi wystarczy mieszkania w samotności. Przyda sie ktoś z kim mogę pogadać .
- Tak starsznie sie cieszę - mówię i wzdycham.
Dziewczyna najwidoczniej gdzieś się śpieszy, ponieważ szybko się ze mną żegna i wychodzi głównym wyjściem. Odwracam się więc do uśmiechniętej pani Michael, która wręcza mi odpowiednie dokumenty, które będą musieli podpisac moi rodzice, abym mogła tu zamieszkać. Podpisuję tez kilka deklaracji oraz papierów, o których istnieniu nie miałam pojęcia.
Gdy oddaję długopis, jestem już wolna ,więc kieruję się na parking gdzie czeka na mnie kuzyn Harry w swoim eleganckim, czarnym samochodzie. Wsiadam do niego, zapinam pas i zaczynam opowiadać o wszystkim co miało miejsce kilka chwil temu. Chłopak uważnie mnie słucha, jednak nic nie odpowiada ponieważ jest skupiony na autostradzie po której jedziemy, aby dojechać do mojej rodzinnej miejscowości - Stevenage.
* * *
Harry odjeżdza, machając mi na pożegnanie dłonią, a ja wchodze do domu. Na parterze jest cicho, więc dziwię się temu. Zdejmuję buty w przedpokoju i odwieszam kurtkę, która swoją drogą nie była mi w ogóle potrzebna. Kiedy chcę pójść do swojego pokoju, zauważam jak mama ze słuchawkami na uszach miesza coś w garnku.
Podchodzę do niej i łapię ja za boki, na co ona sie wzdryga.
- Jezu, przestraszyłaś mnie. - mówi. - Co tak szybko?
- Tak jakoś wyszło. -wzruszam ramionami i borę jedno jabłko z naszego ogrodu do dłoni, jednocześnie siadajac na biały parapet. - Mam dla ciebie dwie wiadomości - dobrą i złą.Co wybierasz na początek?
- Złą, poproszę. - mówi,wyłączajac mp3.
- Okay.Więc gdy dojechałam z Harrym do Akademika kolejka była dość duża i jak sie okazało stałam na samym końcu. I kiedy była moja kolej recepcjonistka powiedziała,że już brakuje miejsc.
- Nie, niemożliwe.- mówi mama kręcąc głową.
- Możliwe, ale teraz ta lepsza część. Pani trochę poszperała i znalazła dla mnie wolne miejsce. Jedyną komplikacją jest po prostu to ,że ta dziewczyna ,z którą będę mieszkała jest w tym roku w trzeciej klasie. Ale widzisz, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Mam gdzie mieszkać.
Mama niezbyt dobrze przyjmuje moją dezycję, ponieważ krzywi się , gdy wspominam o ty,że Natalie jest w trzeciej klasie. Wiem,że nie lubi gdy koleguję się ze starszymi od siebie osobami. Uważa,że maja na mnie zły wpływ, jednak teraz kiedy idę do szkoły średniej to niebardzo mnie to interesuje. Zaczynam nowe życie, więc mam prawo przyjaźnić się z kim chce.
- Nino - zaczyna, przestajac mieszać w garnku. Patrzy na mnie opiekuńczym wzrokiem i mówi dalej - Nie wydaje mi się, aby perpsektywa mieszkania z tą dziewczyną była dobra. Ona jest od ciebie starsza o dwa, prawie trzy lata! Wolałabym, abyś zadawała się z rówieśnikami. Lepiej zamieszkaj z Harrym.
- Ale ja nie chcę z nim mieszkać. Harry jest jeszcze bardziej nudny niż ja. Proszę Cię, nawet jego imię jest nudne. Kto nazywa swoje dziecko Harold?
-To imię ma swoją historię ,Nino.
-Przestań, skoro dostałam stypendium to daj mi mieszkać w akademiku, proszę...
-Jak sobie chcesz.- rodzicielka wzrusza ramionami i odwraca sie ode mnie, zaczynajac mieszać w garnku.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Także ten..Witam Was ponownie! Mam nadzieję,że ta historia przypadnie Wam do gustu i będziecie ją czytali z zapartym tchem, tak jak ja ją pisałam. Rozdziały będą się pojawiały nieregularnie, dlatego proszę Was, abyście napisali mi czy chcecie być informowani, czy też nie.
Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam, Peggy Brown xx
Fantastycznie :D Nie wiem w czym tkwi problem, dostała się? Dostała :) Jezus Maria, gdybym miała mieszkać w jednym pokoju z siostrą Brada to bym chyba jakichś drgawek dostała :p Już sobie wyobrażam to studenckie życie ^^ Akademik i ter sprawy...
OdpowiedzUsuńTo będzie rewelacyjne opowiadanie :>
Nina zapowiada się na kolejną skromną bohaterkę, podobnie jak Rose :D
Co to się będzie tym razem działo? Już się nie mogę doczekać!
PS. Tak, w moim opowiadaniu główną bohaterką jest Nina Nesbitt :)
Pozdrawiam :*
love-ya-ff.blogspot.com
Moje bohaterki zazwyczaj są skromne, ponieważ utożsamiam się z nimi. Jednak w późniejszych rozdziałach Nina nabierze pazurka :*
UsuńJa takze pozdrawiam :*
Świetnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba imię Harry.
Harold - brzmi tak dostojnie XD
Czekam na następny, oraz kiedy pojawi się Brad :)
Uwielbiam twój sposób pisania :)
Ja osobiście uwielbiam imię Harry, a Nina powiedziała to tylko, aby przekonać mamę. Ogólnie imię Harold jest bardzo ładne i gdybym mieszkała w kraju anglojęzycznym to na pewno nazwałabym tak swojego synka haha :p
Usuńdziękuję :*
Zapowiada się bardzo ciekawie i oryginalny :) unikalny pomysł z tą akademią + fajnie dopasowałaś kierunki do chłopców z TV
OdpowiedzUsuńwgl.. Harold xD szkoda, że nie ma jego zdjęcia w bohaterach, bo się zastanawiam jaki taki poważny "dostojniak" by wyglądał ^^
Czekam na rozwój akcji i mam nadzieję, że mama Niny nie będzie na nią zła, przez to, ze dziewczyna chce mieszkać w akademiku, ze starszą dziewczyną..
życzę duuużo weny xx
Harold hm.. nawet się nie zastanawiałam jakby wyglądał. Może coś jak taki bardzo BARDZO bardzo ułożony Harry Styles albo Liam? :p
UsuńOoo, narracja teraźniejsza, uh. Ciężko będzie mi się przyzwyczaić, ale cóż, dam radę, bo uwielbiam Twoje ff :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, taki wprowadzający, mało mówiący... Ciekawe, kiedy Brad się pojawi :D
Czekam na kolejny
@ohmyhojbjerg
Wprowadziłam tutaj narrację teraźniejszą, ponieważ chcę spróbować czegoś nowego.To będzie dla mnie duże wyzwanie, ponieważ jestem zielona jeśli chodzi o czas teraźniejszy. Nie mniej jednak mam nadzieję,ze jakos sobie z tym poradzę. Bradzio będzie już niedługo :*
UsuńJa krótko i zwięźle :D
OdpowiedzUsuńNawet takim krótkim wstępem zachęciłas mnie do czytania ;)
Od zawsze podziwiam twój ogromny talent i ciesze się ze napiszesz dla nas nowe cudowne opowiadanie :3
Juz się nie mogę doczekać rozdziału ;*
Buziole-Maja♥
awww, dziękuję :*
UsuńJuż jest cudowny :3
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że będę czytać regularnie :D
Nie mogę się doczekać dalszej części... Relacji Niny i Vampsów... Jestem strasznie ciekawa, do czego między nimi dojdzie. A fakt, że Nina będzie mieszkała z Nat... Super :D
Szczerze mówiąc, to nie wiem co pisać... Mogę jeszcze dodać, że fajnie, że piszesz teraz w czasie teraźniejszym, a nie tak jak to jest zazwyczaj - przeszłym. I zauważyłam, że tym razem wybrałaś narrację trzecioosobową ;) To też super, lekka odmiana od CURLSa.
Jakbyś mogła mnie powiadamiać na asku, to poproszę tutaj - http://ask.fm/ThankYoufortheMusicPoland
I przy okazji zapraszam do siebie ;D
http://thankyouforthemusicpoland.blogspot.com/
Nadal jest to narracja pierwszoosobowa, ale cieszę sie ,ze podobają Ci się inne zmiany. Dużo mnie to kosztowało.I dziękuję, na pewno powiadomię o następnych rozdziałach :*
UsuńAaa tak, masz rację, nadal pierwszoosobowa :D Brawo ja :p
UsuńI dzięki ;3
Wiedziałam że to Birdy! Coś mi się kojarzyło...
OdpowiedzUsuńSUPER ROZDZIAŁ CZEKAM NA NEXT.
Pozdrawiam
Mint Candy
Ps. Szkoda że CURLS się kończy ��
girl-in-1d.blogspot.com
Super jest! Dobrze się czytało :D Czekam na więcej no i na koniec Curlsa <3
OdpowiedzUsuńA i jeszcze jedno :D :
OdpowiedzUsuńInformuj mnie o kolejnych rozdziałach na moim twitterze:
@AbyssPoland <3
Z góry dzięki :*
Wow! Po pierwsze zdziwiłam się, bo nie wiedziałam, że zmieniłaś nazwę i tylko takie "wtf czemu tutaj wszyscy piszą o CURLS"? Ale twój styl pisania jest taki oryginalny, że się ogarnęłam:3
OdpowiedzUsuńWgl to postanowiłam, że będę komentować KAŻDY rozdział:3
Oby mi się udało:D
Czekam na kolejny, ciekawe czy dziewczyny się zaprzyjaźnią;)
http://loveeorfriendship.blogspot.com/
Zapowiada sie ciekawie, zaczyna sie skromnie tak jak Curls :) bohaterowie super opisani x
OdpowiedzUsuńInformuj mnie: @OG_Is_Perfect
czekam na ciag dalszy!!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę. Jestem ciekawa dalszego rozwoju akcji. Już sie zakochalam :*** Czekam na next'a
OdpowiedzUsuńKurczę, masz świetny styl pisania! Historia mnie totalnie wciągnęła i z lekką niecierpliwością czekam na ciąg dalszy;) Chciałabym być informowana na Twitterze (@ohwowbradley). W wolnej chwili zapraszam na swoje fanfiction rownież o Bradzie na unforgettable-fanfic.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i czasu na pisanie, bo to chyba najważniejsze ;) miłego wieczorku :*
Jak świetnie się zapowiada! Już chcę następnę!
OdpowiedzUsuńJak to czytam, to od razu mam więcej energii, chcę coś zrobic ze swoim zyciem i wgl.
Twoj styl pisania jest taki pozytywny. x
Jasne, że chcę być informowana! @sonyy_98
Nooo w końcu znalazłam trochę czasu, żeby skomentować nowe ff!
OdpowiedzUsuńA WIĘC! Wow! Duża zmiana jeśli chodzi o czas pisania! Wyobrażam sobie, że to mega wyzwanie pisać w czasie teraźniejszym zarówno dla Ciebie jak i dla nas :) Dość ciężko się czyta, ale myślę, że z kolejnymi rozdziałami dam radę i przyzwyczaję się :) Bohaterowie są bardzo fajnie wykreowani i świetnie, że akcja toczy się w akademiku :) Super, że Nina znalazła taką współlokatorkę jak Natalie..tym bardziej, że to siostra Brad'a, więc będzie ciekawie! :D xd
Jestem bardzo ciekawa jak rozwinie się akcja i czekam na pierwsze spotkanie Niny i Bradley'a <3
Cieszę się, że zabrałaś się już za..3 opowiadanie! Na pewno będzie tak dobre jak CURLS, a może nawet jeszcze lepsze? CZEKAM CZEKAM CZEKAM NA KOLEJNE ROZDZIAŁY! Uwielbiam jak piszesz i baaaardzo chętnie to czytam, więc będę z Tobą jeszcze dłuugo, długo...także łatwo się mnie nie pozbędziesz :* haha :D
Przepraszam za spóźniony kom, ale po prostu nie miałam czasu, ani głowy do tego, żeby go dodać :/
Pozdrawiam, Iza x